Komputer do Battlefield 1 – wybór karty graficznej

Karta graficzna to komponent kluczowy dla wydajności we współczesnych grach. Nowe tytuły często wymuszają na graczach upgrade’y, najczęściej właśnie dotyczące grafiki. Nie inaczej jest w przypadku Battlefield 1, rewelacyjnego shootera studia Dice. By przenieść się w realia cyfrowej wersji I Wojny Światowej potrzebujemy niezłego GPU. Jaka karta graficzna do BF1 jest wystarczająca?

Karta graficzna ma olbrzymie znaczenie dla wydajności komputera w grach. Jeśli posiadamy nawet świetny komputer z bardzo wydajnym procesorem, to bez mocnej karty graficznej nie uruchomimy nowych gier.

Powszechnie funkcjonującym mitem jest wiązanie wydajności karty graficznej z ilością pamięci VRAM zamontowanej na karcie. W praktyce wpływ pojemności pamięci graficznej na wydajność jest marginalny. Nie dajcie się więc oszukać kiedy sprzedawca w sklepie powie wam, że „panie, ten GT730 to szyyyybki jest, bo ma aż 4 GB”. Zapewniam: nie jest. Liczy się układ GPU. A to znacznie bardziej zawiła sprawa i nie da się opisać jego parametrów jedną liczbą.

Karta graficzna do Battlefield 1

Myśleliście, że procesory to skomplikowany temat? Nie. Teraz zaczyna się jazda bez trzymanki 😉 Karta graficzna to bowiem część komputera bardzo istotna w gamingu i nawet jeśli macie ekstremalnie wydajnego Core i7-6950X czy i7-6900K, ale w połączeniu z kiepską kartą graficzną to gra stanie się niemożliwa.

GeForce GTX 750Ti to absolutne minimum do gry w BF1

Podstawa to tak naprawdę karta GeForce GTX 750 TI. Szczególnie jeśli jest to któraś z nieco podkręcanych wersji tej karty, taka jak choćby MSI N750Ti Gaming 2GD5/OC czy też Asus STRIX-GTX750TI-DC2OC-4GD5. To karty odrobinę szybsze niż standardowy GTX 750 Ti. A właśnie te 2-3 dodatkowe klatki mogą dać właśnie zgodność z odświeżaniem serwera lub nie.

Warto, przy posiadaniu tych kart móc wesprzeć je mocą obliczeniową CPU. Dlatego tu raczej zalecam posiadanie Core i7 lub najmocniejszych, nowych Core i5. Mimo to na mapie Amiens możecie spodziewać się chwilowych dropów poniżej tej wartości oraz charakterystycznej ikonki po prawej stronie ekranu. Dlatego też nie do końca mogę polecić GTX 750 Ti do gry w BF1. Da się, ale będą nękać nas dropy. GTX 750Ti to karta dość stara, ale wielu graczy posiada ją w swoich komputerach. Jeśli do nich właśnie należycie, i jesteście w stanie ścierpieć granie na minimum, to wasz wysłużony GeForce powinien dać jeszcze radę.

Dysponujący wyraźnie wyższą wydajnością od GTX 750 Ti model GeForce GTX 950 jest już całkiem godnym wyborem do rozgrywki w BF1. Bez większego problemu osiągniemy na nim ponad 60 FPS, zatem nie ma strachu, że karta sobie nie poradzi. Mowa naturalnie o ustawieniach medium z małą domieszką niskich. Oczywiście tę kartę także należy wesprzeć odpowiednio wydajnym CPU.

Całkiem niezłym wyborem będzie też nowiutki GTX 1050. Karta dość tania, a pozwalająca na rozgrywkę w BF1 w ustawieniach średnich i wysokich z zachowaniem płynnej animacji. Jednak niektóre mapy są nieco bardziej wymagające (Amiens) i w efekcie polecam raczej ustawiać parametry obrazu na średnie. GTX 1050 jest przy tym dość tani, bo kosztuje nieco ponad 550 zł.

Jej nieco droższy kuzyn, a więc GTX 1050 Ti to karta przy której w sumie wszystko możemy ustawić na „high” i nie będzie problemu z płynnością. To też pierwsza karta o której mogę powiedzieć: tak, polecam do grania w Battlefield 1. Chociaż oczywiście nie do gry na ustawieniach Ultra.

Ge Force GTX 960 to już wybór pozwalający grać płynnie w ustawieniach nieco powyżej średnich. Na większości map możemy śmiało ustawić wszystko na „high”. „Ultra” nie polecam, bo 60 FPSów będzie poza naszym zasięgiem. Chociaż mając do wyboru nową przy kupnie nowej karty zdecydowałbym się w tym segmencie raczej na GTX 1050 Ti.

 

Z kart GeForce to właśnie GTX 960, GTX 1050 Ti oraz GTX 970 (i wszystkie mocniejsze) są kartami godnymi polecenia do rozgrywki w Battlefield 1. 

Na GTX 970, wspartym procesorami wymienionymi wcześniej, możemy pokusić się o rozgrywkę w ustawieniach „ultra”. Niestety mogą wówczas wystąpić niewielkie dropy, ale raczej nieszczególnie wpływające na rozgrywkę. Słynny problem kart GTX 970 z obciążeniem VRAM powyżej 3 GB można dość łatwo zażegnać, gdyż BF1 posiada możliwość ograniczenia pojemności karty graficznej właśnie do 3 GB.

GTX 1060 będzie prawdopodobnie moim prywatnym wyborem przy konstruowaniu domowego peceta do gier.

Wszystkie mocniejsze niż GTX 970 karty GeForce w zupełności wystarczą do bezstresowego grania w BF1 w ustawieniach „ultra”. Kartą godną uwagi jest oczywiście GeForce GTX 1060, który w pełni wystarczy do takiej rozgrywki, a przy okazji jego cena, mimo aktualnie paskudnych cen dolara, jest wciąż akceptowalna dla wielu graczy. Moim zdaniem to także jedna z najlepszych jeśli chodzi o wydajność w relacji do ceny, kart na rynku.

Do grania w Battlefield 1 mocniejsze karty warto nabywać tylko jeśli zamierzamy grać w rozdzielczościach powyżej FHD. Coraz popularniejsze monitory 4K sprawiają, że to może dotyczyć coraz większej liczby użytkowników.

 

Karta graficzna do BF1 – obóz czerwony czyli Radeony

A co z Radeonami? No cóż, tu rzecz wygląda następująco. Na już nie najnowszym R7 370 pogramy (zakładając, że chcemy mieć murowane 60 FPS) w ustawieniach niskich więc nie mogę zaliczyć tej popularnej karty do grona  godnych polecenia do BF1.

Karta mocniejsza, a mianowicie Radeon R9 380 zapewni płynność (ponownie, w rozumieniu płynności od 60 FPS) jedynie w ustawieniach średnich z domieszka niskich.

Nowe Radeony (czyli rodzina Polaris) radzą sobie odrobinę lepiej. By móc pograć w średnich detalach z domieszką tych niskich wystarczy nam RX 460. Niestety, by móc śmiało grać w detalach średnich i wyższych, musimy sięgnąć po zdecydowanie mocniejszą, ale i droższą kartę.

 

Konkretnie Radeon RX 470. To już karta kosztująca ponad 1000 złotych, więc nie jest najtańszym wyborem. Zwłaszcza, że za niewiele więcej dostaniemy już mocarnego GTX 1060. Wracając do Radeona RX 470: karta ta pozwoli na płynną grę w ustawieniach wysokich. Miejscami można się nawet pokusić o ustawienia ultra. Tak, RX 470 to już na prawdę mocna sprawa. Przez wielu oceniana jest jako najbardziej opłacalna karta na rynku i z pewnością walczy o ten tytuł z GTX 1060. Od rywala jest nieco tańsza, ale też mniej wydajna. Do grania w BF1 wystarczy w zupełności.

 

Podsumowanie czyli jaką kartę wybrać do BF1?

Karty graficzne do BF1 to temat znacznie trudniejszy niż wybór CPU do tej samej gry. Mamy tu bowiem sporo modeli łapiących się mocno „na styk” z wydajnością, a więc niby niegodnych polecenia, ale jednocześnie na tyle tanich, że nie rujnują nawet bardzo szczupłego portfela. Często można dostać także używane karty, takie jak choćby GTX 750Ti czy Radeon R9 380. Niestety, te konstrukcje zapewniają wydajność jedynie do grania na niskich, ewentualnie średnich ustawieniach.

Czy warto zatem dopłacać do nowszych i droższych, oraz bardziej wydajnych kart? Zależy ile. Kupno np. GTX 1080 by grać w BF1 na rozdzielczości FHD traktuję jako bezsens. Zwyczajnie wydajność tak mocnej karty będzie się marnowała. GTX 1070 także nie spoci się zanadto.

Moim zdaniem najlepszy wybór do gry w BF1 to albo GTX 1060, albo jego nieco słabszy, ale i tańszy, konkurent w postaci Radeona RX 470. Wsparte odpowiednio wydajnymi procesorami te grafiki uciągną Battlefield 1 na maksymalnych ustawieniach generując płynny obraz w rozdzielczości FHD.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o procesorach do Battlefield 1 to przygotowałem specjalnie na ten temat osobny artykuł. Dowiesz się z niego czy koniecznie musisz uograde’ować swój komputer o nowy CPU. Możesz się zdziwić, bo nawet niektóre, dość starawe, jednostki, dają sobie całkiem nieźle radę.

 

Kliknij by przejść do artykułu o procesorach do Battlefield 1