Windows 10 Creators Update już jutro – co nowego?

Jutro, 11 kwietnia, Microsoft udostępni poprzez Windows Update najnowszy pakiet aktualizacji, nazwany Creators Update? Jakie zmiany zagoszczą na naszych komputerach we wtorek?

 

Gruba aktualizacja czyli czym jest Creators Update?

Microsoft co jakiś czas wypuszcza pakiety poprawek i aktualizacje. Znamy to od czasów bardzo odległych, ale niegdyś nazywaliśmy takie paczki Service Pack. Ponieważ źle się to kojarzyło (jakby coś trzeba było naprawiać, serwisować itd.) to od jakiegoś czasu podobne update’y są już nazywane inaczej.

Najnowszy już samą nazwą sugeruje, że ma pobudzać kreatywne i twórcze użytkowanie. Zobaczymy 😉

Jakie zmiany w Creators Update?

Zacznijmy od tego, że sam update jest już dostępny do ręcznej aktualizacji. Jeśli nie chcesz czekać do jutra, to możesz śmiało wyklikać go sobie tutaj:  Aktualizacja do Windows 10 Creators Update

 
Znowu zmiany w Menu Start

Pierwsze co zobaczycie po aktualizacji to przebudowane menu Start. Tak, Microsoft znowu przy tym grzebie 😉 Chyba panowie i panie w Redmond nie mogą się do końca zdecydować jak ta część UI systemu powinna wyglądać. Użytkownicy też nie ułatwiają, bo przecież najpierw wylaliśmy na informatycznego giganta wiadra pomyj za kafelki (Windows 8), potem zaczęliśmy ich używać (Windows 8.1), nawet polubiliśmy kiedy przestały być nachalne (Windows 10). A teraz?

Teraz fani kafelków (lub użytkownicy tabletów z Windows 10) mogą ukryć listę aplikacji pozostawiając jedynie kafelki. Wiem, wiem… ja też z tego nie skorzystam, mimo, że kafelki mi nie przeszkadzają.

Jeśli zależy wam na tym by mieć porządek w menu, a jednocześnie lubicie kafelki z Windows 10, to pewnie ucieszy was wiadomość, że wraz z Creators Update można będzie grupować je w foldery. Będzie to mega proste, bo pomysł zaczerpnięto żywcem z systemów mobilnych, a więc bierzemy sobie taki kafelek i przeciągamy nad inny by utworzyć folder z kafelkami. Pytanie tylko po co? 😉

Więcej 3D – czyli Creators Update stawia na trzy wymiary

Śmiejecie się z Painta? I słusznie, bo program ten, będący cześcią systemu Windows, tylko nieznacznie zmieniał się przez ostatnie…eee… kilkanaście lat. Ale nadchodzi rewolucja, bo Paint będzie teraz czymś nieco bardziej rozbudowanym niż dotąd. I przede wszystkim to już nie Paint, a Paint 3D.

https://youtu.be/xxyufNrH4Mw
Trzeba bowiem przyznać, że Microsoft mocno idzie w 3D. Bo to nie tylko nowy Paint 3D, ale też natywna obsługa okularów wirtualnej rzeczywistości zgodnych z Microsoft Holo Lens. Teraz, by pobawić się w wirtualnej rzeczywistości nie musimy odpalać zgodnej z tym bajerem gry. Wystarczy sam Windows 10. Microsoft zapowiada, że możliwości zastosowań będzie wiele. Zobaczymy.

Tryb gry, czyli co Creators Update ma dać graczom?

Microsoft najwidoczniej odkrył, że ludzie grywają nie tylko na Xbox. Dlatego też postanowiono się przyjrzeć graczom pecetowym i ich problemom. Otóż wraz z Creators Update pojawi się tzw. Tryb Gry. Ma on polegać na tym, że podczas gdy mamy uruchomioną grę, wszystkie inne aplikacje (także te pracujące w tle) zostają zamrożone lub otrzymują bardzo niski priorytet. W efekcie gry mają zyskać odrobinę więcej wydajności. Sprawdzimy 😉

Poprawki w Microsoft Edge czyli nie tylko przeglądarka internetowa

Microsoft wziął się też za poprawianie swojej ostatniej przeglądarki internetowej czyli tzw. Edzia. Edzio jaki jest, wiemy. Lepszy niż wcześniejsze potworki i może 6-7 lat temu zostałby przyjęty entuzjastycznie. Dziś nie robi szczególnego wrażenia. Microsoft chyba zaczął to rozumieć, bo stara się z Edzia zrobić soft do… czytania ebooków! Docelowo książki będzie można kupić w Windows Store. Niby sprytne, ale moim zdaniem typowym czytnikom ebooków, takim jak np. Touch HD nie ma szans zaszkodzić.

MS Edge wraz z Creators Update dostanie możliwość szybkiego przenoszenia całych zakładek w tryb „przeczytaj później”. Będzie można szybko, jednym kliknięciem przywrócić je do aktywnego okna.

Poza tym otrzymamy też podgląd zakładek, czyli możliwość wyświetlenia miniatur stron otwartych w zakładkach za pomocą jednego kliknięcia.

No i najważniejsze: Microsoft Edge ma teraz wykorzystywać możliwości obliczeniowe wielordzeniowych procesorów. Witamy w drugiej dekadzie XXI wieku drogi Edziu. Fajnie, że dołączyłeś 🙂

Poza tym nareszcie doczekaliśmy się funkcji wbudowania Flasha w MS Edge. Jakby oczywista sprawa, ale dopiero teraz jest natywnie możliwa w przeglądarce Microsoftu.

 
Microsoft wychodzi na przeciw osób niepełnosprawnych

To jedna rzecz, którą naprawdę należy pochwalić. Dla osób niewidomych i niedowidzących przewidziano pewne udogodnienia. Przede wszystkim natywną obsługę urządzeń brailowskich. Jest to sprzęt bardzo niszowy, skomplikowany, ale też niezbędny dla osób niewidomych chcących korzystać z komputera.

Do tego system ma teraz wbudowaną funkcję czytania treści na głos, lepsze zarządzanie głosowe oraz (dla osób niedowidzących) tryb wysokiego kontrastu.

Bezpieczniej – czyli jakie zmiany w zabezpieczeniach Creators Update?

Centrum Bezpieczeństwa Windows Defender – przywitajcie nową aplikację zabezpieczającą, która de facto ma spajać ze sobą Zaporę Systemu Windows oraz Windows Defender.

Wygląda dość przejrzyście, a niezbyt obeznanym użytkownikom powinno nieco ułatwić sprawę niż kilka osobnych aplikacji ds. bezpieczeństwa.

Podsumowanie – wyjdzie w użytkowaniu

Silić się na podsumowanie nawet nie ma co, bo przecież dopiero po kilku tygodniach korzystania z odświeżonego Windows 10 będzie można powiedzieć czy zmiany poszły w dobrą stronę.

Tradycyjnie Microsoft przekonuje nas, poza powyższymi, zmianami w zarządzaniu energią oraz nowymi aplikacjami takimi jak choćby kompozytor Groove Music Maker (podobny do GarageBand dla Apple).

Jak będzie? Zobaczymy. Przy czym nie ma możliwości odwrotu, bo MS nadal nie zrezygnował z przymusowych aktualizacji bez możliwości odroczenia dla użytkowników wersji Home 😉