Ostatnie DLC dla Battlefield 1

DICE udostępniło ostatnie, duże DLC dla Battlefield 1. „Apokalipsa”, bo tak nazywa się dodatek, jest niewątpliwie ciekawy. Prowadzi nas do wyjątkowo morderczych fragmentów Wielkiej Wojny.

Battlefield 1 to gra, która mnie osobiście urzekła tym, że jest inna. Sięgnęła po nietypową tematykę, wprowadziła spore znaczenie walki wręcz względem bardziej typowych gier. DICE systematycznie rozwijało grę, a teraz, po wprowadzeniu czwartego dodatku można śmiało powiedzieć, że jest ona mocno różniąca się od tego, co było na początku.

Wśród trzech nowych map jest m.in. Kobarid. Mieszczące się w północnej części Włoch małe miasteczko było w czasie I Wojny Światowej scenerią dla bardzo ciężkich walk. Podobnie jak pozostałe włoskie mapy dzięki ukształtowaniu terenu przewagę zyskuja tu gracze korzystający z broni snajperskich i LKM-ów z optyką

Nowy dodatek wprowadza także tryb rozgrywki nastawiony wyłącznie na lotnictwo. Osobiście nie czuję się nim przekonany. Szkoda, bo jest w tym potencjał. Gra w tym trybie przypomina bardzo biednego kuzyna „War Thunder”.

Latanie w normalnym trybie się nie zmieniło. No…. prawie. Szturmowcy otrzymali nową broń przeciwlotniczą. I ta, niestety dla pilotów, jest dość skuteczna. Teraz jeden szturmowiec i jeden żołnierz wsparcia bez problemu zdołają zniszczyć bombowiec.

Co do nowych broni, które wprowadza gra to każda z klas otrzymała dwie nowe pukawki… chociaż w praktyce to raczej należy powiedzieć iż tylko Zwiadowca może cieszyć się z dwóch nowych zabawek. W przypadku pozostałych klas to tak naprawdę po jednej broni w dwóch różnych wariantach.

Wśród nowych broni dość interesujący jest nowy, przeciwlotniczy gadżet szturmowca. Broń podobna do wcześniejszego działa przeciwpancernego piechoty działa mniej więcej podobnie, z tym, że atakuje obszarowo. Wśród nowości znalazły się także kanadyjski karabin Ross, francuski PM bazujący na karabinie RSC czy niemiecki LMG 08/18. W grze pojawiają się też dwa nowe samoloty Hansy Brandenburg GI i Airco DH10.

Nowy LMG 08/18 to broń bardzo podobna do wcześniejszych modeli niemieckich LKM’ów w BF1. Duża szybkostrzelność i zdecydowanie spory odrzut.

Jest to ostatni już duży dodatek do pierwszowojennego shootera. Osobiście czekam na zapowiedź kolejnej części. Ta ma się bowiem ukazać jesienią, ale DICE bardzo dobrze pilnuje informacji o następnym Battlefieldzie.