MyPhone Q-Smart Plus – test taniego smartfona z Biedronki… z Androidem 7.0

MyPhone to polski producent specjalizujący się w niedrogich telefonach dla masowego odbiorcy. Skoro firma istnieje już od roku 2008 oznacza to, że radzi sobie na tym trudnym rynku. Dziś testuję najnowsze dziecko wrocławskiego producenta: smartfon MyPhone Q-Smart Plus.

 

Wygląda na to iż tanie smartfony zaprzyjaźniły się z polskim rynkiem. Popularność chińskich telefonów Xiaomi, Meizu czy innych, mniej znanych marek każe przypuszczać, że coraz więcej z nas rozumie, że nie tylko A-brandy produkują godne zaufania urządzenia. MyPhone jest obecny od dawna na rodzimym rynku, ale to właśnie dzięki dystrybucji w sieci Biedronka uzyskał jako-taką popularność.

Przyznaję, że z telefonami tej marki miałem do czynienia już wiele lat temu, kiedy to jako człowiek jeszcze bardzo młody pracowałem w sklepie z szeroko pojętą elektroniką. Wówczas jednak nikt nie myślał o smartfonach „made in Poland”, a MyPhone produkował swoje pierwsze telefony typu rugged. Dziś producent ten ma w swojej ofercie pełnoprawne smartfony, a model Q-Smart Plus to najnowszy z nich.

O tym iż ten smartfon z Biedronki nie jest jakimś reliktem przeszłości najlepiej świadczy chyba jego system operacyjny. Fabrycznie znajdziemy tu bowiem Androida 7. czyli Nougat. Jak sprawdza się ten dość nowy OS na budżetowym smartfonie?

 

 

Specyfikacja techniczna czyli co siedzi w MyPhone Q-Smart Plus?

Nie ma co ukrywać iż Q-Smart Plus nie jest urządzeniem skierowanym do entuzjastów. W jego cenie, która wynosi aktualnie 333 zł trudno oczekiwać cudów. To tani smartfon dla mniej wymagającego odbiorcy. Pytanie jednak co za tą cenę dostajemy? Zerknijmy na specyfikację smartfona z Biedronki.

 

 MyPhone Q-Smart Plus

Charakterystyka

System operacyjny

Google Android 7.0 (Nougat)

 

 

Rozmiar ekranu

5,5”

Rozdzielczość ekranu

1280 x 720 px

Technologia wykonania ekranu

IPS

 

Model procesora

Media-Tek MT6580A (Cortex A7)

Liczba rdzeni procesora

4

Częstotliwość pracy 

1,4 GHz

Pamięć RAM

1 GB

Pamięć wbudowana

8 GB

Układ graficzny

Mali 400

 

Karty pamięci

Tak, MicroSD, MicroSDHC (do 32 GB)

 

Aparat przedni

2.0 MPix

Aparat tylni

5.0 MPix

Bateria

3000 mAh

 

WiFi

Tak, 802.11 b/g/n

Łączność GSM

850/900/1800/1900 MHz

Modem

WCDMA 3G 900/2100 MHz

 

Masa

174 g

 

Nie jest to specyfikacja szczególnie imponująca, ale trzeba przyznać, że jak na kwotę, którą za Q-smart Plus należy wyłożyć nie jest zła. W porównaniu z chińskimi low-endami zwraca uwagę większy ekran (5,5″ vs 5″) oraz mniejsza rozdzielczość tylnego aparatu.

W tym segmencie cenowym zwykle nie należy też spodziewać się łączności 4G/LTE. Musimy zadowolić się prostym 3G.

Zwraca natomiast uwagę obecność nowego systemu operacyjnego od Google czyli Androida 7.0. To akurat spora zaleta. Oznacza bowiem iż telefon długo pozostanie

Obudowa, czyli jak solidny jest MyPhone Q-Smart Plus?

MyPhone Qsmart Plus jest smartfonem wykonanym, co przy tej cenie nie powinno dziwić, z tworzywa sztucznego. Próżno szukać tu np. modnego aluminium czy tym bardziej stopu magnezu. I chociaż tworzywa sztuczne mają opinię mniej trwałych, to musimy pamiętać także, że są one wyraźnie lżejsze niż wymienione wyżej materiały. Nie ograniczają także fal radiowych, co pozwala spodziewać się przynajmniej przyzwoitego trzymania zasięgu przez Q-Smart Plus.

Z przodu urządzenia znajdziemy niemal wyłącznie szkło. Ponieważ producent zdecydował się na zastosowanie ekranu 2,5D, mamy tu zakrzywione brzegi wyświetlacza i w efekcie także szklaną osłonę całego przodu urządzenia. Szkło nie jest co prawda żadnej znanej marki, ale podczas testów nie zostało zarysowane, więc jego solidność i odporność na urazy oceniam jako dobrą.

Zwracają uwagę dysproporcja między górną i dolną, a bocznymi krawędziami urządzenia. O ile te pierwsze, właśnie dzięki zakrzywionemu ekranowi, są wąskie, to góra i dół przedniego panelu pochodzą jakby z czasów gdy na smartfonach królował Android 4.4. Przez to smartfon wydaje się dość duży. Nie sprawia jednak wrażenia nieporęcznego.

Dla części użytkowników zaletą może być obecność przycisków dotykowych na dole obudowy. Standardowe przyciski Androida mają tu swoją fizyczną formę i nie są tylko wywoływanym menu samego systemu. Przez to na ekranie zostaje więcej miejsca, jednak sam telefon zyskał kilkanaście milimetrów długości więcej.

Tył Q-Smart Plus to już pokrywa z plastiku, wyposażona w dość liczne zatrzaski. Mimo to jej demontowanie i montowanie nie stanowi większego problemu. Solidność jest także całkiem ok. Jako wadę muszę zaliczyć jednak bardzo szybkie zbieranie odcisków palców przez ten element obudowy.

 

Z tyłu znajdziemy także obiektyw aparatu oraz towarzyszącą mu lampę błyskową. Znajduje się ona bardzo blisko obiektywu, co może skutkować nieporządanymi efektami świetlnymi podczas korzystania z flasha.

Na boku odnajdziemy trzy przyciski: blokujący/wybudzający, oraz zintegrowane w pojedynczy przyciski regulacji głośności. Czyli standard.

 

Wewnątrz obudowy, czyli co zobaczymy po zdemontowaniu pokrywy?

Tu jest dość standardowo. Dwa sloty na karty SIM, rzecz właściwie oczywista w smartfonach z niższego segmentu, szczególnie tych o chińskim rodowodzie, oraz slot na kartę MicroSDHC o pojemności do 32 GB.

I tu należy się kilka słów wyjaśnienia. Q-Smart Plus, według zapewnień producenta został opracowany w Polsce, ale wykonany tam gdzie wszystko, a więc w Chinach. I rzeczywiście, dłuższy research po Aliexpress nie poskutkował znalezieniem smartfona o identycznej specyfikacji i wyglądzie zewnętrznym, który różniłby się wyłącznie logosem.

Jednocześnie MyPhone Q-Smart Plus jest smartfonem łudząco podobnym w zakresie specyfikacji do większości niedrogich „chińczyków”. Obecność drugiego slotu na kartę SIM to także wyraźny sygnał, że sprzęt powstał w Państwie Środka.

 

Wydajność, czyli co potrafi MyPhone Q-Smart Plus?

Czy 1GB RAM to nie za mało? Tak, też pomyślałem o tym w pierwszym kontakcie ze specyfikacją techniczną biedronkowego smartfona. Sprawdźmy zatem czy MyPhone Q-Smart Plus radzi sobie ze współczesnymi aplikacjami i grami na platformę Android.

Zaczynamy od testów popularnymi benchmarkami, które pozwalają odnieść wydajność testowanego urządzenia do innych, często bardziej znanych maszyn.

 

MyPhone Q-Smart Plus w Antutu Benchmark

Antutu to chyba najpopularniszy mobilny benchmark. Jak poradził sobie z nim smartfon z Biedronki?

Jak widać, czterordzeniowy procesor od MediaTek nie zapewnia porażającej wydajności. Q-Smart Plus jest w ogonie wydajności współczesnych konstrukcji, ale dla urządzenia budżetowego, kosztującego tak niewiele jak testowany dziś smartfon, ten wynik nie jest powodem do wstydu.

 

MyPhone Q-Smart Plus w GeekBench

Potwierdza się, że procesor Media-Tek MT6580A zastosowany w Q-Smart Plus nie jest jednostką szczególnie wydajną. Wyniki są po prostu słabe, szczególnie w testach wydajności jednowątkowej. To już charakterystyka wszystkich jednostek od Media-Tek, nawet ośmiordzeniowego Helio P10, którego testowaliśmy w smartfonie UMI Max.

MyPhone Q-Smart Plus w 3DMark

3DMark jest znany głównie jako platforma testowa dla kart graficznych w komputerach stacjonarnych i notebookach. Istnieje także wersja mobilna, która pozwala stwierdzić na ile dobrze testowany smartfon radzi sobie z grami. Sprawdzamy więc jak podła temu zadaniu Q-Smart Plus.

I cóż, szału nie było. Ale też nie spodziewaliśmy się wyraźnie lepszego wyniku. To zwyczajnie nie jest smartfon dla miłośników gier.

 

MyPhone Q-Smart Plus w PCMark

PCMark to kolejna aplikacja testująca wydajność komputerów osobistych, która zyskała wersję mobilną. Świat telefonów i komputerów systematycznie zbliża się do siebie, więc i benchmarki idą tym śladem.

PCMark mierzy, podobnie jak jego wersja dla komputerów, ogólną wydajność testowanej maszyny, z nastawieniem na najczęściej wykorzystywane funkcje (przeglądanie sieci, multimedia itd.)

Wydajność – czyli niezbyt mocna strona biedronkowego smartfona

Podsumowując ogólną wydajność w oparciu o benchmarki nietrudno ulec wrażeniu, że testowany smartfon to jakaś straszliwie ociężała maszyna, na której wszystko chodzi niczym 80-ciolatek po schodach.

Otóż nie. Dzięki dobrej optymalizacji samego systemu operacyjnego smartfon Q-Smart Plus radzi sobie w codziennym użytkowaniu całkiem przyzwoicie. Jeśli jednak porównamy go z chińską konkurencją testowaną już na nerdhub.pl zauważymy, że polski smartfon radzi sobie odrobinę gorzej.

Czy tak jest w istocie? Niezupełnie. Aplikacja otwierają się szybciej, a np. Hearthstone działa wyraźnie żwawiej niż na DooGee X5 Max Pro, konstrukcji teoretycznie przecież wydajniejszej.

 

Wydajność w grach – czyli w jakie gry pogramy na MyPhone Q-Smart Plus?

Hearthstone to już klasyka mobilnego grania. Dlatego też, chociaż sam nie jestem fanem tego tytułu, fakt czy smartfon radzi sobie z tą karcianką od Blizzarda czy nie, jest wyznacznikiem przydatności w grach. Czy tani smartfon z Biedronki – MyPhone Q-Smart Plus podołał zadaniu?

Owszem. Gra instaluje się co prawda powoli i uruchamia dość długo (ale nie tak jak np. na DooGee X5 Max Pro) . Potem jest już jednak dobrze i sama rozgrywka jest całkiem przyjemna. Bez spowolnień czy nagłych lagów. Po prostu gramy.

W grze zupełnie innego typu, a mianowicie Asphalt 8 sprawdzamy jak MyPhone Q-Smart Plus radzi sobie z dynamicznymi produkcjami 3D. A te superszybkie wyścigi nadają się do tego jak mało co.

 

Aparaty, zdjęcia, filmy – w skrócie – multimedia

Q-Smart Plus posiada, podobnie jak większość współczesnych konstrukcji – dwa aparaty. Przedni, służący ukoronowaniu współczesnej próżności i samouwielbienia zwanego także selfie, oraz drugi, umieszczony z tyłu, do wykonywania mniej lub bardziej udanych zdjęć.

Aparat tylny posiada rozdzielczość 5 MPix. Chociaż, jak mogliście zauważyć na screenie z AnTuTu – oferuje rozdzielczość 8 MPix. Dzieję się tak oczywiście za sprawą interpolacji.

Bardzo dobrze, że producent podaje rzeczywistą wartość, a nie tą uzyskaną dzięki prostemu trickowi software’owemu. Jestem pewien, że chińska konstrukcja miałaby podane nie tylko 8 MPix, ale też dodane wiele bzdur dotyczących tego jaką to zajebistością ów aparat ocieka. A jak jest naprawdę?

Bez owijania w bawełnę – nie jest wybitnie. Jeśli jednak porównamy jakość wykonywanych zdjęć z innymi przedstawicielami tej półki cenowej to okaże się, że źle nie jest. Testowe zdjęcia wyraźnie pokazują, że zarówno jakość kolorów jak i odkształcenia są akceptowalne. Natomiast szumy przy wykonywaniu zdjęć w gorszych warunkach oświetleniowych pozostawiają wiele do życzenia.

 

Przedni aparat oferuje mniejszą rozdzielczość 2.0 MPix oraz podobną jakość kolorów i geometrii. W skrócie: do roli podręcznego lusterka czy udziału w wideokonferencji się nada, ale miss czy misterem najlepszych selfiaczków z dziubkiem raczej z tym aparatem nie zostaniecie.

Q-Smart Plus potrafi też kręcić filmy. Ich rozdzielczość to maksymalnie 1920 x 1080 i prawdę mówiąc nie wiem czy zasadnym byłoby oczekiwać choćby piksel więcej.

MyPhone Q-Smart Plus nie może i nie powinien rywalizować z kamerami i aparatami wysokiej jakości, a kręcenie filmów czy robienie zdjęć, podobnie jak w przypadku innych tanich smartfonów jest oczywiście możliwe, ale nie należy oczekiwać zbyt wiele.

Bateria – jak długo działa MyPhone Q-Smart Plus?

To jedna z większych zalet MyPhone Q-Smart Plus. Dzięki dość oszczędnym podzespołom, oraz baterii o przyzwoitej pojemności 3000 mAh, Q-Smart Plus osiąga całkiem dobre wyniki w pracy na baterii.

W normalnym użytkowaniu, czyli z ekranem na około 60% jasności, włączoną transmisją danych, dość częstym korzystaniem z Sieci i sporadycznym dzwonieniem MyPhone Q-Smart Plus działał nieprzerwanie 30 h. To dobry wynik, bo większość współczesnych smartfonów odpada jeszcze przed zakończeniem pierwszej doby.

Dołączona do zestawu ładowarka to dość standardowe urządzenie o amperażu 1,5 A, co pozwala naładować Q-Smart Plus od zera do 100 % w niemal równe 3 h.

Pod stałym, pełnym obciążeniem telefon wytrzymuje około 5,5 h.

 

Łączność, czyli jak się dzwoni?

No i tutaj niestety mały minus. Smartfon, który jak na swoją cenę radził sobie do tej pory całkiem dobrze otrzymuje minusa. Za co? A za jakość połączeń telefonicznych. I o ile ja słyszałem rozmówców dobrze, to oni mnie już nieco gorzej. Wszyscy opisali to jako dźwięk z pogłosem.

Możliwe, że to wada jednej sztuki, którą akurat przyszło mi testować. Zwłaszcza, że do tej pory nie znalazłem narzekań w Sieci na jakość połączeń z tego telefonu.

Jeżeli chodzi o zasięg WiFi to jest on dobry. Chwyta połączenie poprawnie i szybko, i trzyma je na podobnym zasięgu jak większość smartfonów. Nieco lepiej niż aluminiowy UMI Max i odrobinę słabiej niż DooGee X5 Max Pro.

 

MyPhone Q-Smart Plus – podsumowanie testu

Jeżeli szukasz wydajnego smartfona, to Q-Smart Plus nie jest dla Ciebie. Jeśli twoim celem jest urządzenie o rewelacyjnym aparacie i funkcjach multimedialnych – to także nie jest właściwa odpowiedź. Ale jeżeli szukasz urządzenia, które za niewielkie pieniądze dostarczy podstawowe funkcje współczesnego smartfona, a przy tym nie będzie straszyło designem i jakością wykonania – Q-Smart Plus może być właściwą odpowiedzią.

To „opcja minimum”, raczej dla użytkowników traktujących wszelkie nowinki jako coś zbędnego, koncentrujących się na podstawowych funkcjach.

Jak wypada w konfrontacji z „chińczykami”? Jeżeli porównać go z „cudami z Aliexpress/Gearbest” to oczywiście zobaczymy, że polski smartfon zostaje odrobinę w tyle. Winą jest oczywiście dość słaby CPU i niewielka pojemność pamięci RAM.

Jest jednak coś, co sprawia, że Q-Smart Plus może być zagrożeniem dla rosnącej pozycji chińskich smartfonów w Polsce. Tym czymś jest… marka. A właściwie nawet nie sama marka ile wszystko co z nią związane. Sieć dystrybucji, a więc i dostępność, do tego serwis producenta. Na miejscu, a nie po drugiej stronie globu. Dzięki temu zakup MyPhone Q-smart Plus może mieć więcej sensu niż niektórych chińskich urządzeń, bo zwyczajnie ma tę przewagę, że jest z Polski.

Czyli: jeśli coś się zepsuje, nie musimy liczyć na pomoc „majfrenda” (dla niewtajemniczonych: tym mianem polscy klienci nazywają chińskich sprzedawców na Aliexpress, zaczynających każdą wiadomość od „my friend”). Liczymy na pomoc MyPhone. I szczerze mówiąc to znacznie bardziej godna zaufania jednostka 😉

Na plus należy zaliczyć Q-Smart Plus także jego dobry wynik w pracy na baterii, oraz, mimo kiepskiej specyfikacji, całkiem dobrą żwawość pracy.

Minusem jest przede wszystkim jakość aparatów fotograficznych oraz niezadowalające brzmienie połączeń telefonicznych. W tym drugim przypadku możliwym jest iż problem dotyczy wskazanej sztuki, bo nie trafiłem na tę chwilę na informację by ktoś uskarżał się na jakość połączeń w tym smartfonie.

Jednak największą zaletą, pozwalającą przekreślić, a przynajmniej mocno przysłonić wspomniane wyżej wady, jest cena urządzenia. Za 333 złote otrzymujemy dość użyteczny smartfon, o nie najgorszym ekranie, z nowoczesnym systemem operacyjnym oraz dobrym czasem pracy na baterii.